Pingwinek
Zabawa Pingwin
O jak przyjemnie i jak wesoło
W pingwina bawić się, się, się
Raz nóżka lewa, raz nóżka prawa
Do przodu, do tyłu
I raz, dwa, trzy.
(dzieci chodzą jak pingwiny)
Wierszyk...
”Przyszła grypa do Filipa” W. Badalska
Przyszła grypa do Filipa Nie daj się Filipie grypie Poszedł Filip do apteki Są w aptece różne leki Kupił sobie aspiryny I chininy dwa tuziny Kiedy zażył tych łakoci Okropnie się biedak spocił Pod pierzynę wlazł po uszy Teraz grypa go nie ruszy. Minął tydzień, miesiąc minął, Filip ciągle pod pierzyną, Gdy wysunie tylko pięty, Kicha, prycha jak najęty. Wreszcie nie wytrzymał kiedyś!
Dość mam z grypą biedy! Dość syropów, zakraplaczy! Teraz zacznę żyć inaczej. Leżeć w łóżku. Życia szkoda! Swą pierzynę babci oddam. Kocem lekkim się okrywam, Gimnastyki rad zażywam, Na spacery długie chodzę, Zęby szczotką czyszczę co dzień. Jem owoce, mleko piję Grypa z dala mnie omija!
Kiedy męczy mnie kaszel i chrypa, Kiedy w kącie przyczai się grypa, gdy podają mi gorzkie kropelki, z przeźroczystej, wygodnej butelki. Ja nie płaczę, nie nudzę, nie jęczę, Tylko śpiewam zdrową piosenkę.
O ptaszkach...
Piosenka "Ptaszki zimową porą" Wiersz PTASIA RODZINKA - Patrycja Siewiera- Kozłowska
Jestem wróbelkiem ćwir, ćwir, ćwir Szary wróbel – ćwir, ćwir, ćwir szare mam piórka i mały dziobek, I sikorka – cir, cir, cir. kiedy okruszki dajesz mi, Dziś stukają nam w okienko, wtedy wesoło ćwierkam sobie Proszą pięknie o ziarenko. ćwir, ćwir, ćwir, ćwir, Mały gołąb głośno woła: ćwir, ćwir, ćwir, ćwir. - Pełno śniegu dookoła!
Ja jestem wroną kra, kra, kra Dzieci ptaszki zobaczyły, czarne mam pióra i ostry dziób Wnet okienko otworzyły. jeśli mi zimą jeść coś dasz Są okruszki, są ziarenka. chętnie zostanę z Toba tu Dla gołąbka i wróbelka. kra, kra, kra, kra, Dla sikorki jest słoninka, kra, kra, kra, kra. Cieszy się ptasia rodzinka!
Jestem bocianem kle, kle, kle nogi mam długie i dziób czerwony, zimą nie spotkasz nigdy mnie, bo odlatuje w ciepłe strony kle, kle, kle, kle, kle, kle, kle, kle.
|
|